Monika Koprowska: „Uważam, że remis byłby bardzo sprawiedliwy”

Dziesiątej przegranej w sezonie doznała SPR Pogoń Szczecin. Mecz przeciwko PreZero APR wcale jednak nie musiał się tak skończyć. Radomianki były do ogrania, co pokazał początek pierwszej oraz drugiej połowy. Duży minus, że trenerka Alicja Ślęzak nie mogła skorzystać z kontuzjowanej Katarzyny Zimnej. – Uważam, że remis byłby bardzo sprawiedliwy – oceniła tuż po meczu Monika Koprowska.

Bardzo dobrze rozpoczęłyście te zawody, ale im dalej, tym było gorzej. Z czego to, pani zdaniem, wynikało?
Zgodzę się. Początek miałyśmy bardzo dobry. Było 4:0. Później przeciwnik zaczął rzucać bramki. Myślę, że na drugą połowę wyszłyśmy z innym nastawieniem. Wiedziałyśmy, że mamy trochę problemów z powrotem do obrony. To sobie poprawiłyśmy. Szybciej się organizowałyśmy, żeby nie rzucały nam łatwych bramek. Później (zabrakło – dop. red.) trochę skuteczności. Trudno powiedzieć, bo uważam, że starałyśmy się, zagrałyśmy fajne zawody, ciekawe, z dobrym przeciwnikiem, o podobnym poziomie do naszego. Musimy zagrać jak najlepiej, bo każdy błąd, każda nierzucona bramka, może wpłynąć później na wynik.

Tak naprawdę trzy sytuacje, które powinniście rzucić, mogły tutaj decydować choćby o remisie. Mam na myśli nietrafiony rzut karny, zmarnowaną kontrę i pudło na pustą bramkę.
Też się z panem zgodzę. Uważam, że remis byłby bardzo sprawiedliwy. Powtórzę, że zagrałyśmy fajne zawody. Każda dała z siebie wszystko. Cóż mogę więcej powiedzieć, kibicom pewnie przyjemnie oglądało się to spotkanie.

Pozytywne jest to, że ta porażka o niczym nie świadczy. Spadek z ligi Pogoni nie grozi. Niemniej, każdy pozytywny wynik buduje atmosferę.
Wiadomo, buduje atmosferę, ale mamy też swoje cele w drużynie. Wiemy, z kim gramy. Uważam, że teraz wszyscy przeciwnicy są w naszym zasięgu. To od nas zależy, jak zagramy i jak będzie wyglądał końcowy rezultat.

Na jakim miejscu Pogoń skończy ten sezon?
Nie chcę obstawiać. Nie mogę też mówić, jakie mamy cele w drużynie, ale chcę, żeby to było jak najwyższe miejsce. Pragnę też podkreślić, że to jest nasz pierwszy sezon w Lidze Centralnej, z młodym zespołem, z dziewczynami, które dopiero się wdrażają, wchodzą do grania na wyższym poziomie. Oby była jak najwyższa (pozycja – dop. red.) i tego nam życzę.

Autor: Krzysztof Kempski
Foto: Prime Studio Marcin Jasiński