Pogoń z kompletem punktów, wygrana w Gliwicach
Szczecinianki dobrze weszły w Nowy Rok pokonując w wyjazdowym starciu Sośnicę Gliwice 26:20.
Kto by pomyślał, że po tak trudnym dla SPR-u Pogoni Szczecin początku sezonu w Lidze Centralnej po 9. kolejce będziemy patrzeć na nasza drużynę z zupełnie innej perspektywy. A ta zmieniła się diametralnie. Jeśli ktoś nie pamięta, panie z Grodu Gryfa rozpoczęły od 4 przegranych z rzędu. Płaciły przysłowiowe frycowe. Teraz są już w górnej części tabeli, tzn. na wysokim 6. miejscu i do najbliższego swojego przeciwnika, Suzuki Korony Handball Kielce tracą 1 punkt.
Szczecinianki jechały do Gliwic, bo to z ostatnią w tabeli Sośnicą walczyły o kolejne 3 punkty, z lekką niepewnością. Niepewnością w tym sensie, że nie chciały zlekceważyć przeciwniczek, a osiągnąć cel. Do tej pory drużyna Marcina Księżyka wygrała jedno spotkanie. Zawodniczki Pogoni bardzo chciały, aby po sobocie (13 stycznia) tak zostało.
A zaczęło się pięknie. Wynik rywalizacji otworzyła bowiem z rzutu karnego Oliwia Piotrowka. Po niespełna kwadransie szczecinianki miały na swoim koncie już 2 razy więcej celnych rzutów niż drużyna ze Śląska. Wspomnianą Piotrowską znakomicie wspierała w atakach Zuzanna Zimnicka – aktualnie najlepsza strzelba w Pogoni.
Gospodynie jeszcze przed przerwą złapały nieco wiatru w żagle, ale po zmianie stron ponownie inicjatywa należała do przyjezdnych. Wszystko wyglądało nienagannie, aż nadeszła 43. minuta zawodów. Wtedy spotkanie mogło się obrócić przeciwko zespołowi ze stolicy Pomorza Zachodniego. Bramkę kontaktową na 15:16 dołożyła skrzydłowa Paulina Kulik.
Emocje udało się w porę opanować i przywrócić status quo. Brawo dla szczecinianek za znakomitą skuteczność przy rzutach karnych. Wykonały 7 prób i każda znalazła się w siatce. A patrząc z perspektywy tego spotkania, zdobycz okazała się bezcenna.
Końcowe minuty były już znacznie bardziej spokojne. Choć na nieco ponad minutę przed ostatnim gwizdkiem arbitrów o czas poprosiła trenerka Alicja Ślęzak. To był już czas na świętowanie zwycięstwa, ale i awansu w tabeli. Teraz bliżej nam do czołówki niż do walki o ligowy byt, jak to na początku sezonu mogło wyglądać.
Bramki dla Pogoni: Piotrowska 5, Nawrocka 4 (MVP), Koprowska 4, Zimnicka 4, Białowąs 3, Oleśkiewicz 2, Jałowicka 1, Włodarczyk 1, Niełacna 1, Jakóbwska 1
Autor: Krzysztof Kempski/ligowiec.net