Rollercoaster w Olkuszu – Pogoń przełamała wyjazdową niemoc, 3 punkty wracają do Szczecina!
Emocji w Olkuszu nie brakowało! Spotkanie rozpoczęło się chaotycznie – obie drużyny popełniały błędy. Pogoń nie wykorzystała swoich szans, a gospodynie nieudolnie wyprowadzały kontry. Pierwsza bramkę zdobyła Białowąs, na co błyskawicznie odpowiedziała Sołosciuk. Mecz przebiegał w formule „bramka za bramkę” – do 8. minuty tylko Białowąs punktowała dla Pogoni (4:4). Zespół z Olkusza regularnie wykorzystywał swoje najmocniejsze strony – szybkie kontrataki, które sprawiały wiele problemów bramkarce Pogoni, Adamskiej.
W 11. minucie Jałowicka wyprowadziła Pogoń na dwubramkowe prowadzenie (5:7), co zmusiło trenera Macieja Haupę do wzięcia czasu. Chwila oddechu niewiele zmieniła – po kwadransie gry Gierasimow powiększyła przewagę Pogoni do trzech bramek (7:10). Tym razem o czas poprosiła Alicja Ślęzak. Po stronie Pogoni wyróżniały się Zimnicka i Gierasimow, a w bramce gospodyń nieźle spisywała się Patrycja Cierpioł. Na 20 minut przed końcem pierwszej połowy przewaga Pogoni utrzymywała się na poziomie trzech trafień (9:12).
W 24. minucie Olkusz, wykorzystując potrójne osłabienie Pogoni, doprowadził do remisu 12:12, a chwilę później wyszedł na prowadzenie (13:12). W tym fragmencie meczu Pogoń grała zaledwie trzema zawodniczkami, a sędziny podejmowały kontrowersyjne decyzje, które wywołały sporo emocji. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 17:15 dla gospodyń.
Druga połowa zaczęła się od odrabiania strat przez Pogoń. Już w 34. minucie, po bramce Gierasimow, tablica świetlna wskazywała remis 18:18. Adamska znakomicie spisywała się w bramce, jednak drużyna nie potrafiła przełożyć jej świetnych interwencji na wyraźniejsze prowadzenie.
W 42. minucie Nawrocka doprowadziła ponownie do remisu 20:20, a chwilę później Gierasimow wyprowadziła Pogoń na jednobramkowe prowadzenie. W 46. minucie, przy stanie 20:21, trenerka Ślęzak ponownie poprosiła o czas. Mimo słabszego fragmentu obu zespołów wynik przez dłuższy czas pozostawał na styku – na 10 minut przed końcem było 24:24.
W kluczowych momentach to Białowąs wzięła ciężar gry na siebie. W 55. minucie zdobyła bramkę na 26:27, a chwilę później Oleśkiewicz powiększyła przewagę Pogoni. Gospodynie zaczęły grać nerwowo, popełniając błędy, które Pogoń skrzętnie wykorzystała. Po bramce z rzutu karnego Jałowickiej przewaga szczecinianek wzrosła do trzech trafień.
Ostatecznie Pogoń Szczecin przełamała wyjazdową niemoc, pokonując gospodynie z Olkusza 32:27. W kolejnym meczu Pogoń podejmie Galiczankę Lwów w sobotę, 30 listopada, o godzinie 15:00 w swojej hali.
Bramki dla Pogoni: Gierasimow 11, Białowąs 8, Zimnicka 5, Jałowicka 3, Nawrocka 2, Oleśkiewicz 2, Jakóbowska 1
MVP po stronie Pogoni: Paulina Adamska