Pogoń podejmie u siebie Galiczankę Lwów – zapowiedź 7 kolejki LCK
SPR Pogoń Szczecin podbudowana wygraną w Olkuszu podejmie przed własną publicznością jedyną drużynę, która nie straciła w tym sezonie jeszcze punktów – Galiczankę Lwów. Obie ekipy znają się z europejskich pucharów, w których spotkały się czterokrotnie w latach 2015/2016. W sobotę faworytkami będzie ekipa z Ukrainy, ale Pogoń potrafi postawić twarde warunki, zwłaszcza na własnej hali przy wspaniałej publiczności.
Szczecinianki wróciły na właściwie tory, w zeszłą niedzielę odniosły pierwsze wyjazdowe zwycięstwo jednocześnie przerywając serię 3 ligowych porażek z rzędu.
Po ostatnim meczu jesteśmy bardzo z siebie dumne i szczęśliwe, że w końcu przełamałyśmy nasza niemoc trwającą od kilku ostatnich spotkań. Czułyśmy to od samego początku że to ten moment przełamania i wszystkie podeszłyśmy do meczu na pełnej koncentracji. Na pewno kluczowa role odegrała tu nasza w końcu chłodna głowa w końcówce spotkania i pełna mobilizacja do ostatniej minuty. W poprzednich spotkaniach takich jak z drużyną z Kielc czy Radomia na pewno jej zabrakło, mimo że każda zostawiła na boisku wszystko co mogła, jednak te błędy których dało się uniknąć przeważyły szalę na korzyść przeciwnika, gdyby nie one powinniśmy do Szczecina już z Kielc przywieść pierwsze wyjazdowe 3 punkty – powiedziała Julia Oleśkiewicz.
MVP z Olkusza przywiozła Adamska, z kolei bramkostrzelne łupy: Gierasimow (11 trafień), Białowąs (8 trafień), Zimnicka (5 trafień). Pogoń dzięki tej wygranej awansowała w tabeli o dwa oczka i w środku tabeli zrobiło się wyjątkowo ciasno.
W sobotę na Twardowskiego zawita drużyna, która zna tę halę z europejskich pucharów (2015/2016). Galiczanka Lwów w zeszłym sezonie w Superlidze ogrywała takie drużyny jak Start Elbląg, MKS Kalisz, JKS Jarosław czy Piłkę Ręczną Koszalin.
Ekipa ze Lwowa systematycznie bierze udział w europejskich pucharach, w obecnym sezonie Ukrainki dotarły do 1/8 Pucharu EHF i w styczniu mierzyć się będą z islandzkim Haukar.
Zespół z Lwowa to przede wszystkim zespół z doświadczeniem na boiskach europejskich jak i superligowych. Jest to jeden z najmocniejszych przeciwników w obecnym sezonie w lidze centralnej. Dysponują bardzo mocną agresywną obroną, szybkim kontratakiem oraz znakomitym rzutem z drugiej linii, uważam że to ich najmocniejszy punkt nad którym musimy skupić się w sobotnim spotkaniu – oceniła Oleśkiewicz.
Klubowa maskotka zadba o Wasze bezpieczeństwo – podczas sobotniego meczu będzie rozdawać atestowane opaski odblaskowe, niezwykle ważny element w okresie jesienno-zimowym. Na miłośników słonych i słodkich przekąsek będą czekały bezpłatnie popcorn i wata cukrowa.
Sobota, 30 listopada, SPR Pogoń Szczecin – Galiczanka Lwów, pierwszy gwizdek o 15:00, serdecznie zapraszamy!
Bezpłatna transmisja z tego wydarzenia na portalu tvcom.pl – tutaj.